wtorek, 15 listopada 2016

Parówkowa impreza



Seans wieczorny został zakończony bajką - czy raczej filmem animowanym - Sausage party.
Po pierwsze - TO NIE JEST BAJKA DLA DZIECI. Już w drugiej minucie wiadomo dlaczego (przekleństwa). Po drugie - mimo swojej powierzchowności i niewybrednym dowcipom, film ma ukryty głębszy sens. Niektóre teksty są przenikliwie trafne i diagnozują zachowania ludzkie. Inaczej film odbierze gimnazjalista, inaczej osoba dorosła. Mimo to i jeden i drugi, będzie się dobrze na nim bawić. Drugi raz bym już go nie obejrzała, ale pomysł z myślącym, mówiącym i czującym jedzeniem jest oryginalny ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz